W maju 2005 roku w „Newsweeku” ukazał się artykuł D. Kowalskiej pt. W cieniu Wujka. Jest to wstrząsający tekst opowiadający o matce mężczyzny zabitego w czasie pacyfikacji kopalni „Wujek”. Oto fragment:
Janina z Koszalina ma dziś 70 lat, jej syn pojechał na Śląsk, żeby pomóc rodzinie. – Mąż był ciężko chory, więc Janek poczuł się odpowiedzialny za nas wszystkich – tłumaczy kobieta. Miał 21 lat. Po pacyfikacji „Wujka” umierał kilka dni w szpitalu. Zatrudniła się jako salowa, żeby móc przy nim być, czuwać. Dziś gotowa jest przebaczyć. Tylko nie wie komu. Bo czy ktoś czeka na jej przebaczenie? – Jeżdżę na proces i widzę, jak ci oskarżeni na mnie patrzą. Z politowaniem – opowiada. – Żaden nie powiedział do mnie nigdy słowa, nie przeprosił. Nawet po cichu, bez kamer. Nie spytał, co czuje matka, która straciła syna. Wciąż szukam w tych ludziach cienia sk...
To tylko część materiału...
Pełna treść materiałów dostępna dla zalogowanych użytkowników.
Zaloguj się lub utwórz konto, aby uzyskać pełny dostęp do homilli, nabożeństw, modlitw i innych materiałów liturgicznych.
Skorzystaj teraz z bezpłatnego okresu próbnego.