Matka i Królowa Polski, ks. Tomasz Bajer

„O Ty, której Obraz widać w każdej polskiej chacie. I w kościele i w sklepiku i w pysznej komnacie... Która perły masz od królów, złoto od rycerzy. W którą wierzy nawet taki, który w nic nie wierzy. Nieraz potop nas zalewał, krew się rzeką lała. A wciąż klasztor w Częstochowie stoi jak skała...”. Tak przed laty o Królowej Polski – Czarnej Królowej z dwiema szramami na policzku – pisał nasz poeta Jan Lechoń. Bo Królowa to szczególna – „... od Bałtyku po gór szczyty kraj nasz płaszczem Jej okryty...”. Jej królowanie tak bardzo związane jest z ponad tysiącletnią historią naszej Ojczyzny, że nic dziwnego, że w jednej z pieśni śpiewamy: „Polski Tyś Królową i najlepszą Matką...”. Popatrzmy więc dzisiaj na Jej królowanie w ciągu tych stuleci w naszej Ojczyźnie.
Wszystko zaczęło się w Wielki Piątek, gdy konający Jezus, widząc pod krzyżem dwie umiłowane Osoby, ożywił się i wypowiedział dwa krótkie zdania: „Niewiasto, oto syn Twój! – Oto Matka twoja”. A św. Jan wziął odtąd Maryję do siebie. Ten fragment Ewangelii czytały całe pokolenia naszych przodków. I jedno trzeba dzisiaj powiedzieć, że

...
To tylko część materiału...

Pełna treść materiałów dostępna dla zalogowanych użytkowników.

Zaloguj się lub utwórz konto, aby uzyskać pełny dostęp do homilli, nabożeństw, modlitw i innych materiałów liturgicznych.

Skorzystaj teraz z bezpłatnego okresu próbnego.