Moi Drodzy, krew się polała już na samym początku, kiedy Kain zabił Abla, i leje się do dzisiaj w każdym momencie we wszystkich zakątkach ziemi. Pan Bóg poucza nas wyraźnie, że jest to krew, która do Niego dociera, przemawia, którą On słyszy. Co więcej, mówi, że ta krew głośno woła.
Od samego początku pojawia się też inna krew, która usiłuje być ze strony człowieka jakąś ekspiacją, szukaniem zadośćuczynienia. Krew tę w dzisiejszej liturgii wyraża najpierw baranek, którego zabijają Izraelici, a krwią malują odrzwia, aby ta krew ich chroniła. Wiemy, że krew zwierzęcia niczego nie może uczynić. Wiemy doskonale, że jest ona – jak i krew wielu innych zabitych zwierząt ofiarnych – jedynie zapowiedzią krwi, która rzeczywiście coś może. Jest zapowiedzią krwi Chrystusa. Tę krew zapowiada sam Jezus. Słyszeliśmy o tym w dzisiejszych czytaniach: „Kielich ten j...
To tylko część materiału...
Pełna treść materiałów dostępna dla zalogowanych użytkowników.
Zaloguj się lub utwórz konto, aby uzyskać pełny dostęp do homilli, nabożeństw, modlitw i innych materiałów liturgicznych.
Skorzystaj teraz z bezpłatnego okresu próbnego.