Przed wielu laty wybitny powieściopisarz Lew Tołstoj pisał: „Odpowiadaj dobrem za złe, a zniszczysz w podłym człowieku zadowolenie ze zła”. Te słowa oraz nauka płynąca z dzisiejszej Ewangelii budzą ogromne wątpliwości, a nawet złość i niezrozumienie. Jak to? Ten, który mnie krzywdzi, ten, kto jest przyczyną moich łez, ma być przeze mnie kochany? Jak to możliwe, że Chrystus każe nam pożyczać i dawać, nie czekając na zwrot? Współczesnym językiem można byłoby rzec: „przecież pójdziemy z torbami”. Czy czasem Jezus nie pomylił się w dzisiejszej Ewangelii? A może są to piękne słowa pełne ideału, ale bez możliwości zastosowania w normalnym życiu?
...Pełna treść materiałów dostępna dla zalogowanych użytkowników.
Zaloguj się lub utwórz konto, aby uzyskać pełny dostęp do homilli, nabożeństw, modlitw i innych materiałów liturgicznych.
Skorzystaj teraz z bezpłatnego okresu próbnego.