Nowość ewangelicznego przesłania, ks. Bogdan Giemza SDS


Powszechność „nowości”

Bardzo często mówimy, że coś jest nowe. Mówimy o nowych trendach w modzie, muzyce. Ktoś z radością informuje, że kupił nowy samochód, przeprowadził się do nowego mieszkania, znalazł nową pracę itp. Naukowcy mówią o nowych horyzontach badań. Na początku roku kalendarzowego stoi dzień określany jako Nowy Rok. Pojęcia „nowe”, „nowość” są tak powszechnie używane w codziennym życiu, że trudno zdefiniować ich znaczenie.

Również w języku religijnym pojęcie nowości występuje bardzo często. Powszechnie używamy określeń „Nowy Testament”, „nowe przymierze”. Święty Paweł w swoich listach bardzo często pisze o „nowym człowieku”, „nowym stworzeniu” czy o Chrystusie jako o „nowym Adamie”.

Biblijne znaczenie nowości

W dzisiejszych czytaniach uderza motyw nowości. W drugim czytaniu autor natchniony, opisując wizję Nowego Jeruzalem, zaczyna od słów: „I ujrzałem niebo nowe i ziemię nową” (Ap 21,1). Fragment kończy się słowami: „I rzekł Zasiadający na tronie: «Oto czynię wszystko nowe»” (Ap 21,5). Z kolei w Ewangelii Jan przytacza mowę Jezusa z Wieczernika i Jego polecenie: „Przykazanie nowe daję wam, abyście się wzajemnie miłowali tak, jak Ja was umiłowałem” (J 13,34). Również czytanie z Dziejów Apostolskich (Dz 14,21-27), chociaż nie używa wprost tego określenia, to opowieść Pawła i Barnaby jest kwintesencją i konsekwencją nowości Chrystusowej nauki w życiu pierwszych wspólnot chrześcijańskich.

Zatrzymajmy się więc na krótko nad znaczeniem nowości w Piśmie Świętym. W Słowniku teologii biblijnej znajdziemy komentarz, że ideę nowości wyrażają w języku greckim dwa terminy. Pierwszy to neos – odnosi się do nowości mającej znamię czasowe, do czegoś lub kogoś, co jest młode, czyli sugeruje pewną niedojrzałość. Drugi termin to kainos – wyraża nowość w sensie jakościowym. Pierwszy termin ukazuje rozwój zbawienia w wymiarze czasowym, natomiast drugi opisuje zbawienie jako coś cudownego, pochodzącego od Boga.

G. Ravasi w komentarzu do czytanego dziś fragmentu Apokalipsy zwraca uwagę, że występujące w tym tekście pojęcie „nowy” jest „wyrazem doskonałości i definitywności” i potwierdza w ten sposób wypełnienie się historii zbawienia i Bożego planu.

Nowe przykazanie

Do uczniów zgromadzonych wokół Jezusa w Wieczerniku kieruje On takie polecenie: „Przykazanie nowe daję wam, abyście się wzajemnie miłowali tak, jak Ja was umiłowałem” (J 13,34). Tylko jeden raz Jezus mówi o przykazaniu, że jest „nowe”. Dlaczego jednak nazywa „nowym” przykazanie miłości i na czym polega ta nowość? Przecież już w Starym Testamencie wzajemnej miłości wymagało przykazanie: „będziesz miłował bliźniego jak siebie samego” (Kpł 19,18).

Nowość polega m.in. na tym, że normą tej miłości nie jest już człowiek: „będziesz miłował bliźniego jak siebie samego”, ale miłość samego Jezusa: „jak Ja was umiłowałem”. Tę miłość Jezus wyraził nie tylko własnymi słowami, ale także ofiarą i oddaniem życia. Nowość winna prowadzić do określonego stylu życia uczniów Jezusa. „Po tym wszyscy poznają, żeście uczniami moimi, jeśli będziecie się wzajemnie miłowali” (J 13,35).

To nowe przykazanie, będące streszczeniem chrześcijaństwa, angażuje całą osobę. To właśnie miłość ma być papierkiem lakmusowym wiary w Jezusa Chrystusa, dowodem prawdziwości wszelkich przykazań w życiu Kościoła. Jezus nie mówi, że znakiem rozpoznania będzie pokora, czystość, chociaż wielokrotnie wychwalał te cnoty, chociażby w Kazaniu na górze. Cechą wyróżniającą apostołów i chrześcijan pozostaje miłość.

Zwróćmy jeszcze uwagę, że Jezus mówi o przykazaniu. Skoro przykazanie, to w pierwszej kolejności przychodzi nam na myśl Dekalog. Dla żydów i chrześcijan przykazania te mają szczególne znaczenie. Od najdawniejszych czasów są one przekazywane w chrześcijańskim przepowiadaniu jako zasady życia wiarą. Trzeba jednak pamiętać, że przykazania są czymś innym niż informacja o tym, co jest dobre, a co złe. Przez przykazania Bóg nie przekazuje nam takiej wiedzy, ale kieruje do nas wezwanie, byśmy słuchali i wprowadzali w życie to, co słyszymy.

Pytajmy: Czym jest dla mnie nowość Jezusowego przykazania? Jak pojmuję przykazania Boże? Są one dla mnie drogowskazami czy też widzę w nich jedynie ciężar, od którego trzeba uciec możliwie najdalej?

Przez wiele ucisków trzeba nam wejść do królestwa Bożego

Czytany dziś fragment z Dziejów Apostolskich jest ilustracją zaangażowania w nowość Jezusowego przykazania i radość z dzielenia się owocami wzrastania pierwszych wspólnot chrześcijańskich. Święty Łukasz, autor Dziejów Apostolskich, krótko relacjonuje, że św. Paweł i św. Barnaba po powrocie do Antiochii „opowiedzieli, jak wiele Bóg przez nich zdziałał i jak otworzył poganom podwoje wiary” (Dz 14,27).

Ewangelista zwraca także uwagę, że głoszenie i wcielanie w życie nowego przykazania nie jest łatwe. Wiąże się z prześladowaniem, niezrozumieniem. Apostołowie, odwiedzając kolejne wspólnoty uczniów w Derbe, Listrze, Ikonium, umacniali w wierze i zachęcali do wytrwania. Nauczali też otwarcie, że „przez wiele ucisków trzeba nam wejść do królestwa Bożego”.

Trzeba na to zwrócić uwagę, bo często nie jesteśmy na to przygotowani. Jesteśmy gotowi przyjąć Ewangelię, pójść za Jezusem, być w Kościele, ale na zasadach przez nas ustalonych, bez wymagań i obowiązku ponoszenia trudów dla życia Ewangelią. Jakże często słyszymy „cudowne” recepty odnoszące się do życia Kościoła, że powinien znieść takie czy inne przykazania, zreformować wymagania moralne. Zwykle za takimi podpowiedziami kryje się niechęć lub lęk przed wysiłkiem, ponoszeniem jakichś „kosztów” i wyrzeczeń dla konsekwentnego życia Ewangelią.

Warto też się zastanowić nad naszą zdolnością i radością z dzielenia się chrześcijańskim życiem. Barnaba i Paweł, jak zauważa A. Pronzato, „nie zachowują się jak «weterani», którzy zachwalają swoje przedsięwzięcia, lub bohaterowie, którzy recytują listę osiągnięć. [...] Chodzi im o coś zupełnie innego. Starają się uzasadniać skuteczność tego słowa, którego byli po prostu sługami”. Czy stać nas na taką radość i pokorę w dzieleniu się naszymi osiągnięciami? Czy nie zawłaszczamy i nie przypisujemy sobie zasług, które są darem Bożej łaski w nas?