Dwu apostołów dobrze przygotowanych do śmierci. Piotr potrafił spać spokojnie w więzieniu na kilka godzin przed wykonaniem na nim wyroku śmierci. Trzeba mieć bardzo zdrowe nerwy i wielki pokój w sumieniu, by w takim momencie spać spokojnie. Piotr wiedział, że Jego Mistrz żyje w niebie i że śmierć będzie godziną spotkania z Nim. Wiedział też, że trzeba wykonać wolę Ojca do ostatniej sekundy, a tym razem miało to być świadectwo jego przynależności do Zmartwychwstałego. Do tego świadectwa trzeba ludzkich sił, które regeneruje sen.
Paweł świadom nadchodzącej godziny rozstania z tym światem pisze do swego ukochanego syna Tymoteusza: „Krew moja już ma być wylana na ofiarę, a chwila mojej rozłąki nadeszła. W dobrych zawodach wystąpiłem, bieg ukończyłem, wiarę ustrzegłem. Na ostatek odłożono dla mnie wieniec sprawiedliwości, kt...
To tylko część materiału...
Pełna treść materiałów dostępna dla zalogowanych użytkowników.
Zaloguj się lub utwórz konto, aby uzyskać pełny dostęp do homilli, nabożeństw, modlitw i innych materiałów liturgicznych.
Skorzystaj teraz z bezpłatnego okresu próbnego.