Ze środków przekazu dociera do nas obraz świata, w którym przyszło nam żyć. Wedle tej opinii katolicy są nieustannym utrapieniem życia społecznego, bo nie wiadomo w ogóle, o co im chodzi. Najpierw domagają się, by w szkole uczyć religii. Potem chcą, aby ocena z niej była na świadectwie jako równorzędna z ocenami z innych przedmiotów. Są zdecydowanie za podpisaniem konkordatu ze Stolicą Apostolską. W euforii oczekują na przyjazd do nich papieża, nie zastanawiając się nad tym, że cały naród musi za to płacić. Zawsze jest z nimi jakiś kłopot. Trzeba się ich bać, bo Kościół chce stworzyć państwo wyznaniowe.
Kiedy te opinie przyłożymy do słowa Bożego, to zobaczymy, jak są niesamowicie wypaczone. Pan Jezus naucza przecież: „Nie samym chlebem żyje człowie...
To tylko część materiału...
Pełna treść materiałów dostępna dla zalogowanych użytkowników.
Zaloguj się lub utwórz konto, aby uzyskać pełny dostęp do homilli, nabożeństw, modlitw i innych materiałów liturgicznych.
Skorzystaj teraz z bezpłatnego okresu próbnego.