Wyobraźmy sobie telefon komórkowy, jakiś najnowszy model, taki, który ma wszystkie możliwe opcje oprócz jednej rzeczy – nie można przy jego pomocy nigdzie zadzwonić. Czy taki telefon może się nam na coś przydać? Wydaje się, że nie, że jest zbędny, a na pewno trudno go wtedy nazywać telefonem.
Nasz organizm działa na zasadzie podobnej do telefonu komórkowego. Po pierwsze, składa się z komórek. Po drugie, aby zadziałał, musi mieć „naładowaną baterię”, to znaczy do poszczególnych komórek naszego organizmu, które tworzą narządy i układy, musi być dostarczona energia z zewnątrz, aby mogły ją oddawać w postaci ciepła, czucia, ruchu, myślenia itp. Funkcjonowanie organizmu to nie wszystko, co należy do zadań człowieka. Ma on jeszcze możliwość porozumienia się z&n...
To tylko część materiału...
Pełna treść materiałów dostępna dla zalogowanych użytkowników.
Zaloguj się lub utwórz konto, aby uzyskać pełny dostęp do homilli, nabożeństw, modlitw i innych materiałów liturgicznych.
Skorzystaj teraz z bezpłatnego okresu próbnego.