Wiara w życie wieczne, bp Janusz Mastalski

Na początek przywołam jedną z baśni Andersena. Dumny imbryk szczycił się swoim kształtem i jakością materiału, z którego był wykonany, a także wagą funkcji, jakie miał do spełnienia. Był bowiem z porcelany, posiadał „wysmukłą szyjkę i duże ucho”, a ponadto to w nim rozpuszczały się „chińskie listeczki w gotowanej, pozbawionej smaku wodzie”. Był więc królem stołu. Pewnego dnia jednak niezręczna ręka człowieka upuściła imbryk na ziemię. Szyjka się stłukła, tak samo ucho. Imbryk podarowano ubogiej kobiecie, a ta przeznaczyła go na doniczkę. Kiedy napełniono go ziemią, potraktował to jak pogrzeb. Ale później poczuł, że wstąpiło w niego nowe życie i nieznane siły: bił puls cebulki kwiatowej, pojawiły się zielone listki, rozwijał się kwiat. Imbryk, patrząc na jego piękno, zapomniał o sobie. Powtarzał, aby zapamiętać: „To prawdziwe błogosławieństwo zapomn...
To tylko część materiału...

Pełna treść materiałów dostępna dla zalogowanych użytkowników.

Zaloguj się lub utwórz konto, aby uzyskać pełny dostęp do homilli, nabożeństw, modlitw i innych materiałów liturgicznych.

Skorzystaj teraz z bezpłatnego okresu próbnego.