Miłość bliźniego, ks. Bogdan Zbroja

Umiłowani w Chrystusie Panu! Karol miał bardzo dobrą pracę. Zarabiał dużo pieniędzy, żył w luksusie i swobodzie. Na wszystko było go stać. Zapytacie pewnie, a cóż on robił. Jaką miał pracę? Był maklerem giełdowym. Dziennie mógł zarobić nawet 300-900 złotych! Tak! Zarabiał dziennie tyle pieniędzy, ile wynosi miesięczna emerytura w Polsce! Jego koledzy z biura zarabiali podobnie. Pobudowali sobie domy z basenami, kupili luksusowe samochody... stać ich było na wszystko. Nie trwało to jednak długo. Przyszedł bowiem krach na giełdzie. Ceny dolarów spadały z godziny na godzinę. Euro szło w górę… Zamiast zarabiać, Karol zaczął tracić. Sto tysięcy, dwieście, pół miliona… aż w końcu stał się bankrutem. Nie miał nic. Ani domu z basenem, ani mercedesa! Pomyślał: „Przecież z kolegami znamy się od szkoły śr...
To tylko część materiału...

Pełna treść materiałów dostępna dla zalogowanych użytkowników.

Zaloguj się lub utwórz konto, aby uzyskać pełny dostęp do homilli, nabożeństw, modlitw i innych materiałów liturgicznych.

Skorzystaj teraz z bezpłatnego okresu próbnego.