Czego może mnie nauczyć faryzeusz?, bp Janusz Mastalski

Z wielu zakątków Polski słychać niepokojące wieści, że nasi rodacy coraz mniej rozumieją z tego, co do nich dociera. Coraz częściej mówi się o tak zwanym analfabetyzmie funkcjonalnym. Chodzi tu o umiejętność pisania i czytania, ale bez zrozumienia informacji zaprezentowanych w formie pisemnej. Czytamy na przykład instrukcję obsługi, w której rozumiejąc wszystkie słowa, nie potrafimy zastosować się do wskazań w niej zawartych. Skąd bierze się taki problem? Polskie społeczeństwo uzależnione jest od cywilizacji obrazkowej. Wolimy bardziej oglądać niż czytać, słuchać niż poszukiwać sensu przeczytanych słów. Czy jest to jednak choroba dotykająca tylko Polaków? W sondażach przedwyborczych przeprowadzonych kilka lat temu w Stanach Zjednoczonych, a dotyczących kondycji amerykańskiego społeczeństwa, okazało się, że 25 proc...
To tylko część materiału...

Pełna treść materiałów dostępna dla zalogowanych użytkowników.

Zaloguj się lub utwórz konto, aby uzyskać pełny dostęp do homilli, nabożeństw, modlitw i innych materiałów liturgicznych.

Skorzystaj teraz z bezpłatnego okresu próbnego.