Kilkanaście lat temu drugi dzień świąt Bożego Narodzenia nie był dla wszystkich szczęśliwy, bowiem miejsce, które przez wielu jest nazywane rajem turystycznym, nawiedziło trzęsienie ziemi z ogromnymi falami zalewającymi wszystko, co stało im na drodze. Dla wielu ludzi (źródła podają, że 100 tysięcy osób zginęło) były to ostatnie minuty i ostatnie święta. Dla tych, którzy przeżyli, pozostanie w pamięci ogrom tragedii i bólu. Nikt przecież nie mógł przewidzieć, że tsunami pochłonie tyle istnień ludzkich. Wielu zbuntowanych, rozżalonych zostało w żałobie. Dla wielu jednak to, co wydarzyło się 26 grudnia 2004 roku, jest znakiem, przestrogą. Dumna współczesna cywilizacja nie jest w stanie poradzić sobie do końca z żywiołami. Może zatem potrzeba postawy, którą reprezentuje Matka Najświętsza wzywając...
To tylko część materiału...
Pełna treść materiałów dostępna dla zalogowanych użytkowników.
Zaloguj się lub utwórz konto, aby uzyskać pełny dostęp do homilli, nabożeństw, modlitw i innych materiałów liturgicznych.
Skorzystaj teraz z bezpłatnego okresu próbnego.