Ofiarowanie, ks. Pogodny

Zgodnie z żydowskimi zwyczajami w ósmym dniu życia następowało obrzezanie dziecka i nadanie mu imienia. Matka potrzebowała jeszcze trzydziestu dni na oczyszczenie wymagane przez Prawo Mojżeszowe. Dopiero po tym czasie mogła przyjść z dzieckiem do świątyni, by je ofiarować Bogu. I bynajmniej nie było to poświęcenie chłopca na służbę kapłańską. To był raczej symboliczny gest poświęcenia Bogu tego, co było dla rodziców największą wartością. Bóg przyjmował dziecko, a rodzice w zamian przynosili ofiarę. Józef i Maryja mieli złożyć parę synogarlic lub dwa młode gołębie, oznaczało to, że byli biedni. Jeśli byliby zamożniejsi, przynieśliby jednorocznego baranka i gołębia. Kiedyś, chodząc po kolędzie, usłyszałem pewną historię. Otóż rodzice mieli syna, który – jak to się mówi kolokwialnie – nieźl...
To tylko część materiału...

Pełna treść materiałów dostępna dla zalogowanych użytkowników.

Zaloguj się lub utwórz konto, aby uzyskać pełny dostęp do homilli, nabożeństw, modlitw i innych materiałów liturgicznych.

Skorzystaj teraz z bezpłatnego okresu próbnego.