Być światłem dla innych, bp Janusz Mastalski

Do jednej z poradni psychologicznych zgłosił się ojciec, który miał bardzo poważny problem. Jego syn Piotruś był wychowywany w rodzinie inteligenckiej, przywiązującej szczególną wagę do edukacji. W szkole, niestety, miał problemy z matematyką. Ojciec pomagał mu w rozwiązywaniu zadań domowych. Pewnego razu syn miał rozwiązać dodatkowe zadanie. Ojciec poirytował się bardzo, gdyż – jak mu się wydawało – syn nie rozwiązywał bardzo prostych zadań z braku chęci do wytężonej pracy, po prostu z lenistwa. Jego irytacja sięgnęła zenitu i kilka razy uderzył dziecko. Po chwili wrócili do zadania i chłopiec, płacząc, rozwiązał je samodzielnie. Następnego dnia sytuacja się powtórzyła, dziecko znów nie potrafiło rozwiązać zadania. Zwróciło się wówczas do ojca z propozycją, by ten ponownie je zbił, jak t...
To tylko część materiału...

Pełna treść materiałów dostępna dla zalogowanych użytkowników.

Zaloguj się lub utwórz konto, aby uzyskać pełny dostęp do homilli, nabożeństw, modlitw i innych materiałów liturgicznych.

Skorzystaj teraz z bezpłatnego okresu próbnego.