Był deszczowy kwietniowy dzień. Do odrapanego budynku wszedł młody człowiek. Wyglądał na sympatycznego i pełnego dobrych chęci. Okazało się, że jest wolontariuszem, który pragnie pracować w placówce oświatowo-wychowawczej. „Trafił tu – wspomina dyrektor placówki – do domu dziecka. Spotkał się z dziećmi, które nigdy nie miały możliwości powiedzieć: «Mamo, tato, kocham was». Obserwowałem jego poczynania, podziwiając go za wielką otwartość. Jednak pewnego razu ogromnie mnie zaskoczył. Przyszedł do mojego gabinetu i zaczął płakać. Opowiedział mi wydarzenie, które miało miejsce poprzedniego dnia. Otóż kiedy żegnał się z dziećmi po zajęciach (pomagał im odrabiać lekcje), podszedł do niego dziesięcioletni chłopiec i powiedział: «Czy nie mógłbyś być moim tatą? Będę Cię słuchał i będę Cię kochał jak nikt inny». Wzruszony wolontariusz odpowiedział, że nie je...
To tylko część materiału...
Pełna treść materiałów dostępna dla zalogowanych użytkowników.
Zaloguj się lub utwórz konto, aby uzyskać pełny dostęp do homilli, nabożeństw, modlitw i innych materiałów liturgicznych.
Skorzystaj teraz z bezpłatnego okresu próbnego.