O zachłanności, ks. Wojciech Węgrzyniak

Warto w kontekście dzisiejszej Ewangelii zauważyć, jak bardzo destrukcyjny wpływ ma zachłanność, do czego może ona doprowadzić. Winnica, o której mowa, nie była własnością rolników. Jej gospodarz bardzo się napracował: otoczył ją murem, przygotował prasę, zbudował wieżę. Rolnicy ją tylko dzierżawili, na pewno mieli z tego wiele korzyści. Żyli z niej, mogli utrzymać siebie, swoje rodziny, ale któregoś dnia zapragnęli mieć więcej, chcieli tego, co do nich nie należało, łamiąc tym samym umowę. Przywiązali się do tego, co się im podobało. Cechowała ich zachłanność. Nie chodzi tylko o to, że się przywiązali, ale o to, do czego prowadzi zachłanność – do tego, że rolnicy potrafili obrzucić kamieniami i zabić niewinnych ludzi. Nie pytali, czy ludzie wysłani przez gospodarza mają żony, czy mają dzieci i czy pozbawione ojców będą miały co jeść. W ogóle nie ...
To tylko część materiału...

Pełna treść materiałów dostępna dla zalogowanych użytkowników.

Zaloguj się lub utwórz konto, aby uzyskać pełny dostęp do homilli, nabożeństw, modlitw i innych materiałów liturgicznych.

Skorzystaj teraz z bezpłatnego okresu próbnego.