Dzisiejsze słowo Boże emanuje barwami jesieni. Oto w tę niedzielę października przed naszymi oczami ukazują się łagodne stoki pokryte winnym sadem. Nasze kroki przemierzają cieniste alejki pomiędzy umiejętnie przyciętą winną latoroślą, która ugina się pod ciężarem słodkich winogronowych kiści. Jesienne promienie słońca w geście ostatniego pożegnania dotykają winnych gron, które ludzka ręka delikatnie układa w koszach, by później w tłoczni zamienić je w doskonały napój bogów, jak mawiali starożytni. Choć nasz kraj nie jest ojczyzną winnic, to wielu z was wie, co to jest winnica, niektórzy może nawet uczestniczyli w winobraniu we Francji, Włoszech czy niedalekiej Austrii. Obok pięknej sielanki malowanej jesiennymi kolorami pamięta się trud, zmęczenie i bolące ramiona.
Wbrew pozorom praca w winnicy nie jest łatwa. Wino to owoc winnego krzewu i pracy ...
To tylko część materiału...
Pełna treść materiałów dostępna dla zalogowanych użytkowników.
Zaloguj się lub utwórz konto, aby uzyskać pełny dostęp do homilli, nabożeństw, modlitw i innych materiałów liturgicznych.
Skorzystaj teraz z bezpłatnego okresu próbnego.