Pewnemu zakonnikowi zmarł ojciec. Nad świeżutkim grobem ustawiła się do
mnicha kolejka z kondolencjami. Znajomi kapłani szeptali: przyjmij nasze
wyrazy bólu. A wtedy on podniósł głowę i wypalił: Co wy, panowie, w
życie pozagrobowe nie wierzycie?
Żart, na który pozwolił sobie ten kapłan, może się wydawać nie na miejscu. Pokazuje jednak to, co jest istotą dnia dzisiejszego:
Pełna treść materiałów dostępna dla zalogowanych użytkowników.
Zaloguj się lub utwórz konto, aby uzyskać pełny dostęp do homilli, nabożeństw, modlitw i innych materiałów liturgicznych.
Skorzystaj teraz z bezpłatnego okresu próbnego.