„Przybądź o Panie, aby nas wybawić” - tak śpiewaliśmy. Jeżeli ktoś woła do Pana Boga z przekonaniem i prośbą, aby go wybawił, to musi być świadomy swego niedobrego położenia. Ewangelista mówi nam, że Jan Chrzciciel był w więzieniu, co jest również oznaką nieprzyjemnej sytuacji. Każdy z nas ma jakieś swoje więzienie, w którym żyje na co dzień. Tym więzieniem jest nasze ciało, które nas ogranicza. Doznajemy z jego strony wielu słabości, a im bardziej postępują lata, tym bardziej nie chce nas ono słuchać. To najbardziej bliskie więzienie, z którego chcemy być wybawieni. Takim więzieniem jest nasz dom, który stawia nas na przestrzeni ograniczonego terytorium. Często w tym więzieniu są przekroczone granice wzajemnej intymności, człowiek obija się o człowieka, brakuje mu cierpliwości. Takim więzieniem jest nasza praca, z którą się na co dzień boryka...
To tylko część materiału...
Pełna treść materiałów dostępna dla zalogowanych użytkowników.
Zaloguj się lub utwórz konto, aby uzyskać pełny dostęp do homilli, nabożeństw, modlitw i innych materiałów liturgicznych.
Skorzystaj teraz z bezpłatnego okresu próbnego.