Dawid przebacza, ks. Edward Staniek

Saul był wrogiem Dawida. Ten uciekał i ukrywał się przed nim, schodząc z linii ciosu. Nigdy jednak nie był jego wrogiem. Oddział żołnierzy stojący po stronie Dawida traktował jednak Saula jako wroga. Mądry Dawid postanowił udowodnić królowi, że nie jest jego wrogiem, i nocą wszedł do obozu, stając przy śpiącym królu. Adiutant uznał, że to chwila sposobna, dana przez Boga, aby Saula zabić. Jego własna dzida była wbita obok jego głowy. Wystarczył jeden cios. Gdyby Dawid traktował Saula jak wroga, cios zostałby wymierzony. Dawid zabrał dzidę i zawiadomił Saula, że był blisko i miał go w zasięgu ciosu. Zależało mu na tym, aby Saul zmienił swe myślenie i postępowanie, aby dostrzegł, że on nie jest jego wrogiem. Adiutant Dawida chciał wymierzyć cios. Stał obok Saula ze swym dowódcą. Nie rozumiał go, ale ciosu nie zadał. To scena ...
To tylko część materiału...

Pełna treść materiałów dostępna dla zalogowanych użytkowników.

Zaloguj się lub utwórz konto, aby uzyskać pełny dostęp do homilli, nabożeństw, modlitw i innych materiałów liturgicznych.

Skorzystaj teraz z bezpłatnego okresu próbnego.