Dziękczynienie, ks. Edward Staniek


Pieśń
Dziękujemy Ci, Ojcze nasz

Panie, bądź pochwalony na wieki. Wszystko, cokolwiek mamy i czym jesteśmy, jest Twoim darem, za który winniśmy nieustannie dziękować. Każde uderzenie serca, każdy oddech, każdy ruch ręką czy nogą to Twój dar.

Odkrywamy tę prawdę dopiero wówczas, gdy nie możemy oddychać, gdy uderzenie serca powoduje ból, gdy lekarze zakładają gips na rękę lub nogę.

Życie człowieka winno być pieśnią wdzięczności, tak jak jest nią życie w miliardach odmian na całym naszym globie. Wszystko, co żyje, wielbi Cię przez swe istnienie, przez siłę wzrostu, kwitnienie, owocowanie, płodność. Jedynie człowiek może wielbić Cię nie tylko przez to, że żyje, ale jeszcze przez poznawanie bogactwa otaczającego go świata i przez to, że sam świadomie i dobrowolnie może wyrazić tę wdzięczność.

Pieśń Czego chcesz od nas, Panie

Panie, dziękujemy za to, że mamy chwilę na okazanie naszej wdzięczności. Jesteś bowiem z nami i chcemy razem z Tobą zanieść do Twego i naszego Ojca pieśń dziękczynną nie tylko za bogactwo życia – za nasz rozum i wolną wolę – ale i za naszą nieśmiertelność. Dziękujemy za to, że Twój Ojciec stworzył nas na swój obraz i podobieństwo i pragnie, byśmy żyli wiecznie w harmonii miłości z wszelkim stworzeniem.

Dziękujemy Ci, Panie, za objawienie naszego wiecznego przeznaczenia. Nasze ludzkie doświadczenie prowadzi do dramatycznego momentu śmierci, która wydaje się końcem egzystencji. To dzięki Tobie, Panie, dzięki Twemu wcieleniu i zmartwychwstaniu możemy spoglądać na śmierć jak na wybawienie, na przejście do krainy wiecznego i szczęśliwego życia. Panie Jezu, w tym celu ustanowiłeś Najświętszy Sakrament. Chciałeś, byśmy na ziemi spożywali Twoje Ciało i dziękowali za perspektywę wieczności. Każda Msza Święta jest ucztą dziękczynną i oczekiwaniem na Twoje przyjście w chwale. Jest spotkaniem ludzi – często zmęczonych, a jednak radosnych z powodu udziału w Twoim, Panie, zwycięstwie nad grzechem, złem, cierpieniem i śmiercią.

Pieśń Niech dziś z naszych serc

Wybacz, Panie, że często zamiast pieśni dziękczynienia z naszego serca płynie pieśń narzekania i niezadowolenia. Nie umiemy cierpliwie znosić przeciwności. Chcielibyśmy już dziś być w krainie nieutracalnego szczęścia. To, co nas boli, co wyciska łzy, utrudnia dostrzeganie dobra, które już teraz od Ciebie otrzymujemy.

Wprawdzie wspominamy Twoje cierpienie, podziwiamy, jak umiałeś pokonywać przeciwności, ale nie umiemy Cię w tym naśladować. Ty, Panie, nigdy nie narzekałeś. Każdą trudną sytuację potrafiłeś wykorzystać dla doskonalenia miłości do Ojca i do nas. Czynisz to do dnia dzisiejszego. Tu, w tabernakulum, gdy my narzekamy, a czasem nawet przeklinamy swój los, Ty, Panie, trwasz w dziękczynieniu Ojcu za nas. Czynisz to w naszym imieniu, bo zawsze dostrzegasz prawdę, a cierpienie już nie napełnia łzami Twoich oczu.

Wybacz nam narzekanie i naucz nas, Panie, dziękczynienia, z którym o wiele łatwiej żyć.

Pieśń Pobłogosław, Jezu drogi

Za opiekę i wsparcie Ducha Świętego – dziękujemy Ci, Panie.
Za bogactwo darów –

Za życie i nieśmiertelność –
Za wiarę i miłość –
Za codzienny chleb –
Za przyjaciół –
Za cierpliwość –
Za rodziców i rodzeństwo –
Za Kościół i sakramenty –
Za obietnicę życia wiecznego –
Za Twoją obecność w Eucharystii –
Za czas tej adoracji –

Panie Jezu, wspomóż nas w dziękczynieniu, które zanosimy do Ojca Niebieskiego, i naucz żyć dziękczynieniem, bo bez tego nie potrafimy w pełni uczestniczyć w Eucharystii. Który żyjesz i królujesz, Bóg na wieki wieków. Amen.