Wolność – mój wybór, ks. Paweł Gawron


1. Dwa słowa

Książka Gałganiarze z Emaus zaczyna się słowami:

Listopadowa noc była mroźna i Dżibuti doszedł do wniosku, że jeżeli będzie sypiał w drewnianej skrzyni wyłożonej workami i starymi gazetami, która stała w głębi wilgotnego jak dno studni i przesyconego zapachem pleśni podwórka, wciśniętego między nienadające się do zamieszkania budynki dzielnicy Saint-Paul – rozchoruje się na pewno. Była czwarta nad ranem. Drżąc z zimna, Dżibuti skierował się do hal targowych. Jeden z hurtowników wynajął go do rozładowania platformy pełnej kobiałek sera. Pracował godzinę. Kupiec dał mu stufrankowy banknot i gomółkę sera. Dżibuti oddalił się bez słowa. „Mógłby powiedzieć «dziękuję»” – mruknął kupiec. Nie, w takich wypadkach nie mówił „dziękuję”. Wykonał zleconą pracę i otrzymał zapłatę. W swoim mniemaniu nic nikomu nie był winien i nie miał powodu obdarowywać kogokolwiek niezasłużoną wdzięcznością. Tylko w ten sposób zachowuje człowiek poczucie wolności. Wolność, sprawiedliwość – Dżibuti powtarzał sobie od czasu do czasu te dwa słowa, które dodawały mu sił do dalszej drogi.

2. Wolność czy samowola?

Wolność człowieka – tak wiele o niej słyszymy w radiu, telewizji, czytamy w prasie. Zasypywani jesteśmy różnymi definicjami wolności; różnimy się także w jej rozumieniu. Najczęściej różnica w pojmowaniu wolności ujawnia się w zależności od sytuacji, w której człowiek się znajduje. Inne pojęcie wolności ma szef firmy, inne jej pracownik; inne pojęcie wolności ma dorastający chłopak czy dziewczyna, a inne ich rodzice; inne pojęcie wolności przedstawia uczeń w szkole, a zupełnie inne jego nauczyciel; inne pojęcie i spojrzenie na wolność ma mąż pracujący cały tydzień w fabryce, inne jego żona cały czas zajmująca się domem i dziećmi. Dlaczego tak się dzieje? Ponieważ wolność bardzo często utożsamiana jest z samowolą i chęcią zawładnięcia drugim człowiekiem.

„Przecież coś mi się od życia należy” – powiada mąż wracający po sobotniej wypłacie na rauszu do domu. „Tylko tobie, a co z rodziną? Przecież cały tydzień siedzę w domu. Też chcę się rozerwać” – powiada córka czy syn, walcząc o wyjście i godzinę powrotu z dyskoteki. „Przecież gdzieś się muszę wyszaleć” – powiada zatrzymany na korytarzu uczeń, który biega, kopie, popycha innych. Czy tak ma wyglądać wolność?

3. Dar wolności

Liturgia słowa dzisiejszej niedzieli daje wskazówki, jak wykorzystać dar wolności otrzymany od Boga. Księga Syracydesa wprowadza w wymagające rozumienie wolności: „Jeżeli chcesz, zachowasz przykazania; położył przed tobą ogień i wodę, co zechcesz, po to wyciągniesz rękę”. Możemy na tej bazie sformułować najprostszą definicję wolności: wolność to wybór pomiędzy dobrem a złem, który polega na tym, że potrafimy czynić dobro i realizować je solidnie. Wolność związana z wyborem ma też swoje konsekwencje: „przed ludźmi życie i śmierć, co ci się podoba, to będzie ci dane; nikomu nie przykazał być bezbożnym i nikomu nie zezwolił grzeszyć”.

Aby ułatwić człowiekowi dokonanie mądrego wyboru Jezus w Ewangelii przypomina granice wolności, poza które nie wolno wyjść, bo wtedy wolność można przegrać. „Nie zabijaj”, „Nie cudzołóż”, „Nie będziesz fałszywie przysięgał” – to granice, których przekroczenie jest grzechem ciężkim, a w dalszej perspektywie grozi potępieniem, tzn. utratą życia i wszelkiej wolności.

Być wolnym to być sprawiedliwym i doskonałym. Do tej doskonałości wzywa Jezus w słowach: „Bądźcie doskonali, jak Ojciec wasz jest doskonały”. Chrystus w Ewangelii podaje trzy wskazówki osiągnięcia doskonałości i wolności:
– pierwsza to miłość i przebaczenie braciom,

– druga to wierność, przede wszystkim w małżeństwie,
– trzecia to wiarygodność w słowie: „Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie”.

4. Moja wolność

Trzeba nam wziąć sobie do serca te wskazania Jezusa i według nich realizować naszą codzienność. Dżibuti powtarzał sobie słowa „wolność” i „sprawiedliwość” i one dodawały mu sił do dalszej drogi.

Ile razy stajesz przed wyborem pomiędzy dobrem a złem, pomiędzy tym, czego chcesz, a co powinieneś, powtarzaj słowa: „miłość”, „wierność”, „przebaczenie” i „wiarygodność” a wtedy Twój wybór zawsze będzie wyborem według definicji wolności podanej przez Chrystusa.

I na koniec pytania do refleksji:
Na ile już dzisiaj w podejmowanych działaniach kierujesz się postawą ukrytą w tych czterech słowach: miłość, wierność, przebaczenie i wiarygodność?

– Na ile żyjesz prawdziwą wolnością?


Poprzednia strona: Program na życie, ks. Pogodny
Następna strona: 5. NIEDZIELA ZWYKŁA (rok A)