Trójca Święta, ks. Bogdan Zbroja


Gromadzimy się w naszej świątyni, przeżywając uroczystość Najświętszej Trójcy. Bóg bowiem, zgodnie z Jego objawieniem, jest jeden jedyny, ale w trzech osobach: Bóg Ojciec, Syn Boży i Duch Święty. Dzisiaj czcimy w Kościele tę największą tajemnicę wewnętrznego życia samego Boga. Naszym umysłem i sercem wnikamy w życie Kogoś nieskończenie doskonałego – Pana, Stwórcy i Zbawiciela. W świetle dzisiejszych czytań spróbujmy – na tyle, na ile potrafimy – poznać i uczcić tę tajemnicę.

Pierwsze czytanie opowiada w sposób szczególny o Bogu Ojcu. On wybrał sobie lud Izraela, prowadził go i strzegł na drogach historii. Szczególnie jest tutaj zaakcentowany wybór, którego dokonał sam BÓG! Zatem możemy powiedzieć, że Pan Bóg dokonał dobrowolnego wyboru, kierując się miłością ku swemu narodowi. Wszechwiedza Boga zna wszystkie czyny Izraela, ale także każdego z nas. On wie absolutnie wszystko! On też w sposób bezwzględnie dobrowolny wybiera np. naród, aby był Jego szczególną własnością. Dla przykładu bliższego nam i znanego: to On wybrał na papieża Jana Pawła II. Ów wybór konklawe z 16 października 1978 roku był Jego wyborem – wyborem Boga. Nas też Bóg wybiera i powołuje. Powołuje do świętości. On chce, byśmy byli tacy jak Jego Syn, chce, byśmy naśladowali Pana Jezusa.

Ewangelia opowiada o Jezusie Chrystusie. Boży Syn mówi tutaj o swojej obecności w Kościele aż do skończenia świata: „oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni aż do skończenia świata” (Mt 28,20). Zwróćmy uwagę na to, że Pan Jezus jest z nami. Tutaj w tabernakulum jest obecny prawdziwy Bóg. On chce być w żywej świątyni naszego serca – w naszej duszy. Ale Jezus nie chce być niewolnikiem tabernakulum ani tych murów kościoła. On chce żyć w XXI wieku w naszych domach, rodzinach, miejscach pracy... On chce podróżować tramwajem, samochodem, samolotem... On chce, byśmy brali Go w naszą codzienność. Pozwól więc, drogi bracie i droga siostro, żyć Jezusowi w tobie – w twoim sercu, w tym sanktuarium ducha.

Właśnie o tym, że jesteśmy świątyniami Ducha Świętego, mówi czytanie z Listu do Rzymian. Jesteśmy Bożymi dziećmi i w Duchu Świętym możemy wołać do Boga: „Ojcze!”. W każdym położeniu, w każdej chwili możemy i powinniśmy być blisko Boga. Wystarczy wypowiedzieć słowo „Ojcze” i uświadomić sobie, że Bóg jest przy mnie, że jest we mnie, że mną kieruje i mi pomaga. Szczególnie pamiętajmy o tym w chwilach trudności, cierpienia i bólu. Świety Paweł mówi wyraźnie: „Jeżeli z Nim cierpimy, to wspólnie będziemy mieli udział w chwale”. W chwilach szczęścia i w trudnych momentach, w dzień i w nocy – zawsze – żyjmy w rodzinie Bożej. Najważniejsza zaś jest miłość ku Niemu, ku trójjedynemu Bogu. Bóg nas pierwszy umiłował: stworzył, odkupił i uświęca. On nie oszczędził nawet swojego Syna, ale przez tajemnicę krzyża dał nam zbawienie wiekuiste. Dlatego trzeba i nam odpowiedzieć miłością na miłość.

Kochajmy Boga całym sercem! Oddajmy w czasie tej Mszy Świętej chwałę trójjedynemu Bogu: Ojcu przez Jezusa, Jego Syna, w Duchu Świętym. Amen.