Kazania bez gadania, ks. Eugeniusz Burzyk


Wątpliwa jest skuteczność surowego obrazu Boga: „Trudno znaleźć grzesznika, którego wizja kotła z wrzącą smołą odwiodła od romansu z cudzą żoną czy kradzieży portfela koleżance z biura” [1].

Jezus bierze do ręki bicz, siłą wypędza kupców i bankierów ze świątyni, wywraca stoły i rozrzuca monety. Wydawać by się mogło, że nie jest to najlepszy sposób rozprawienia się z ich działalnością.

Na pytanie dziennikarza, jaki obraz Boga wyłania się z jego prywatnej lektury Biblii, Jerzy Pilch odpowiada: „Luterski Bóg ojciec był surowy jak jasny gwint, ale był, może nawet tym bardziej był” [2].

1 Szymon Hołownia, Tabletki z krzyżykiem. Pierwsza pomoc w lękach związanych z Bogiem, końcem świata, czyśćcem i duchami, Kraków 2007, s. 276.
2 Artur Sporniak, Czas cudzysłowu, „Tygodnik Powszechny” 2008, nr 50 (3101), s. 6.