Kazania bez gadania, ks. Eugeniusz Burzyk


Na pytanie, co decyduje o tym, że ktoś jest uznawany za autorytet, Adam Zagajewski odpowiada: „Na całym świecie rolę autorytetów przejmują gwiazdy filmowe, mimo że niewiele mają do powiedzenia, ale nikomu to jakoś nie przeszkadza” [1].

Jan Chrzciciel miał swoich uczniów, chrzcił, nauczał, był znany i skuteczny w nawracaniu. Nie kierował się podziwem czy fascynacją dla Jezusa. Bez emocji uznał Jego autorytet, bo w Nim tkwiła wzbudzająca respekt moc, godność i potęga.

Szymon Hołownia twierdzi, że ludzie, uznając proroków, takich jak Jan Paweł II czy Matka Teresa, traktują ich jednak jak postaci z innego świata. Przywykli, że naszym życiem rządzą prorocy tacy jak my: „Którzy od świętości wolą święty spokój” [2].

1 Katarzyna Janowska, Piotr Mucharski, Próbka reprezentatywna, Warszawa 2008, s. 248.
2 Szymon Hołownia, Prorocy tacy jak my, „Więź” 2007, nr 3 (581), s. 49.