Kazania bez gadania, ks. Eugeniusz Burzyk


Życie Bogusława Kaczyńskiego jest podporządkowane sztuce. Pogodził się z tym, że nie ma rodziny: „Nie wolno udawać, że się jest artystą, i być ojcem, mężem i kimś jeszcze. Ma być koncentracja w jednym kierunku” [1].

Jezus nie stawia uczniów czy słuchaczy wyżej od rodziny. Jego misja wykracza daleko poza struktury rodziny czy narodu. Stwarzając pozory dystansu, przygotowuje najbliższych na swoją męczeńską śmierć i rozstanie.

Sándor Márai przekonuje, że człowiek, któremu Bóg wyznaczył misję, który bierze na siebie brzemię ludzkich spraw, musi przyjąć także samotność: „Kto jej nie podejmie, jest kuglarzem; nawet wtedy, gdy go ukrzyżują” [2].

1 Dariusz Zaborek, Ja, Maria Callas, „Gazeta na Święta”, Wigilijne wydanie „Dużego Formatu” i „Gazety Świątecznej” 2008, s. 24.
2 Sándor Márai, Księga ziół, przeł. Feliks Netz, Warszawa 2008, s. 70–71.