Kazania bez gadania, ks. Eugeniusz Burzyk


„Istnieje poważny sposób myślenia i niepoważny. Ten poważny reprezentują: interes, władza państwowa, biznes, tajna policja i każdy rodzaj rządzenia, niepoważny natomiast artyści, filozofowie, poeci, święci – ci wszyscy, którzy się nie liczą” [1] – pisze ironicznie Imre Kertész.

Kim jest prostaczek, którego Jezus stawia wyżej niż mądrego i roztropnego? Prostaczek nie jest niedouczony, zacofany czy niemyślący. To człowiek, który mając poczucie własnej wartości, widzi także swoje ograniczenia; odczuwa pokorę wobec Boga, świata i człowieka.

Jerzy Surdykowski uważa, że mądrość jest skromna i jakby zawstydzona: „mądrość współczesna wstydzi się samej siebie, bo wie, że nie jest ani metamądrością, ani mądrością Bożą. Wie, że mało wie; wie, że jest grzeszna i zawodna. I to już tylko różni ją od głupoty jak noc od dnia” [2].

1 Imre Kertész, Dziennik galernika, Warszawa 2006, s. 40.
2 Jerzy Surdykowski, Mądrość, „Znak” 2006, nr 2 (609), s. 118.