Kazania bez gadania, ks. Eugeniusz Burzyk


Bliska beatyfikacji Dorothy Day pod koniec życia prosiła, by nie mówić, że jest święta. Uważała, że kiedy pada to słowo, wyobrażamy sobie świętoszka ze skromnie spuszczonym wzrokiem i złożonymi rękami, taki przesłodzony niebiański błogostan, czyli totalna nuda [1].

Wspominamy dzisiaj świętych, którzy nie byli ideałami. Piotr – porywczy, chwiejny, niestały, zaparł się Jezusa. Po zesłaniu Ducha Świętego wykazał się mocą i odwagą. Paweł – prześladowca chrześcijan. Po nawróceniu  przekonał do Jezusa najwięcej narodów.

„U wielkich świętych wraz ze świadomością wybrania rosło poczucie własnej grzeszności. Święci wydawali się sobie największymi grzesznikami świata! […] Być naprawdę  przekonanym o swojej grzeszności to tajemnica świętości” [2] – pisał ksiądz profesor Józef Tischner.

1 Joanna Petry-Mroczkowska, Przygoda pełni życia, „W drodze” 2009, nr 2 (426), s. 52–53.
2 Dorota Zańko i Jarosław Gowin, Przekonać Pana Boga. Z ks. Józefem Tischnerem rozmawiają Dorota Zańko i Jarosław Gowin, Kraków 1999, s. 36.