Moc przebaczenia, ks. Edward Staniek


Grzech polega na spełnieniu swojej woli, a nie woli Ojca Niebieskiego. To zawsze znak nieposłuszeństwa Bogu, to szukanie szczęścia na własnej drodze, a nie na tej, którą wyznaczył Stwórca. Po grzechu jest jednak szansa na poprawę. Grzech trzeba uznać jako błąd swego życia. Trzeba go wyznać publicznie, tzn. wobec człowieka wyznaczonego przez Boga, trzeba przyjąć na siebie wszystkie konsekwencje wynikające ze złego postępowania. Na tym polega odpowiedzialność. Bóg ceni bowiem jedynie ludzi odpowiedzialnych.

Czytania mszalne mówią o dwu grzesznikach. Jednym jest Dawid, który cudzołożył, zabił męża kochanki i wziął ją za swoją żonę. Grzechy uznał przed prorokiem Natanem i wziął odpowiedzialność za to, co uczynił. Zachował się nawet piękny psalm, w którym wyśpiewał przed Bogiem swą odpowiedzialność za popełnione przestępstwa i zwrócił się do Niego z prośbą o okazanie mu miłosierdzia. Każdy grzesznik winien ten psalm zamienić we własną modlitwę. Dawid przebaczenia dostąpił i ponownie wszedł na drogę pełnienia woli Boga, a nie własnej.

Ewangelia przedstawia scenę, gdy wobec świadków do Jezusa podchodzi kobieta, której grzeszne życie było znane w jej środowisku. Ona również wyznała grzech – swoimi łzami i gestem namaszczenia olejkiem nóg Jezusa. Uczyniła to publicznie. Wzięła odpowiedzialność za swe grzechy i prosiła o przebaczenie. Jej nawrócenie dokonało się pod wpływem miłości do Jezusa. Zobaczyła, jak wielka różnica istnieje między grzeszną miłością, jaką uprawiała z innymi, a miłością, jaką darzył ją Jezus, miłością czystą. On jej miłość ujawnił publicznie, zaznaczając, że odpuszczają się jej liczne grzechy, bo wielce umiłowała.

Ewangelia niesie zdumiewającą nowinę. Ona jest przeznaczona nie dla doskonałych, którzy grzechu nie popełnili, ale dla grzeszników. To przed nimi otwiera szansę powrotu na drogę pełnienia woli Ojca. Taka decyzja ma miejsce przy nawróceniu. Zawsze jest to porzucenie drogi grzechu i wejście na drogę pełnienia woli Ojca Niebieskiego.

Często można się spotkać z rozumieniem orędzia ewangelicznego jako wezwania do doskonałości, w której nie ma nawet śladów grzechu. Na tej ziemi grzech czyha na każdego człowieka. Jedynie Matka Najświętsza była na jego zakusy odporna. Każdy może grzech popełnić. Jeśli jednak zna Ewangelię, odwołuje się do miłosierdzia Bożego i porzuca drogę grzechu, wchodząc na drogę jednoczenia swej woli z wolą Ojca.

Przebaczająca miłość Boga posiada potężną moc. Jeśli tylko nawrócenie człowieka jest autentyczne, po przyjęciu przebaczenia nie wróci on już do grzechu. Jest bowiem świadomy, jak wielkim darem został obdarzony, i uczyni wszystko, by tego daru nie stracić.

Ewangelia jest nadzieją dla tych, którzy po chrzcie grzechów ciężkich nie popełnili, ale jest też otwartą drogą dla tych, którzy grzechy popełnili i chcą się z nimi rozstać. Na nich czeka Ojciec, który kocha i przebacza. Amen.