Kazania bez gadania, ks. Eugeniusz Burzyk


Daniel Olbrychski bardzo lubi przeglądać się w rolach, które gra: „Przeglądam się w literaturze i jej bohaterach, co mnie wzbogaca, ale czasem też zawstydza, a nawet przeraża. […] Bo uświadamia, jak podły mógłbym być, gdyby zaszły pewne sprzyjające okoliczności. To jest bardzo pożyteczna wiedza, bo uczy pokory” [1].

Maryja jest jedynym człowiekiem wolnym zarówno od grzechu pierworodnego, jak i od jakiegokolwiek grzechu osobistego. Pozdrawiając Maryję, anioł nie używa Jej imienia, ale nazywa Ją „pełną łaski”. Kościół uznaje, że - jako matka Boga - została w specjalny sposób obdarowana i od chwili poczęcia zjednoczona z Nim przez łaskę.

Ojciec Tomasz Kwiecień wyznaje, że nigdy nie jest większy niż wtedy, gdy klęka przy konfesjonale. To jest moment wywyższenia, chociaż jest na kolanach, a to, co ma wyznać, przeraża go. Mówi: „Zawsze bowiem, gdy się spowiadam, zostaję włączony we wzajemne dawanie i przyjmowanie miłości przez Ojca i Syna w Duchu Świętym” [2].

1 Maja Jaszewska, W co wierzę? Rozmowy Mai Jaszewskiej, Kraków 2007, s. 95.
2 Tomasz Kwiecień, Tam, gdzie się rodzi spowiedź, „List” 2008, nr 3, s. 9.